Na swoją niebieską dzianinową sukienkę jeszcze mi troszkę czasu brakuje, ale na początek pokaże Wam dwie, które niedawno szyłam dla pani Hani :) Bo fajne są, codzienne takie, w miłych kolorkach, wiosennie było mi przy szyciu :)))
Nie będę się rozpisywać o formach itd, bo nie ma o czym, wszystko widać. Obie mają głębokie dekolty, obie nie mają zamków. Obie są wygodne, lekkie i też bym takie chciała :)))
Mało treści, wybaczcie. Dziś wrzucam tylko coś dla oka.
Ale za to gorąco Was wszystkich pozdrawiam życząc uśmiechu i siły kiedy paliwa brak :)))